Sambok - 'psie dni' lata
Pomimo zapowiadanego na kolejne dni deszczu, upały w Korei
nie odpuszczają. Niedawno, bo 13-ego lipca, wypadł tegoroczny Chobok – pierwszy z trzech dni
określających najgorętszy okres w ciągu roku, tzn. sambok (삼복).
*Chobok – 13.07
*Jungbok – 23.07
*Malbok – 12.08
Dawniej w środowiskach farmerskich, gdzie pracowało
się na roli, upalne dni przeszkadzały w ciężkiej pracy na powietrzu - stąd
popularny stał się rytuał spożywania pożywnych, starannie przygotowanych
posiłków mających pomóc w odzyskaniu nadwyrężonych przez pogodę sił. Obecnie
najczęściej jedzonym w tych dniach posiłkiem jest Samgyetang (삼계탕) – zupa na bazie
kurczaka, z dodatkiem żeńszenia i owoców jujube. Składniki samgyetang mają na celu rozgrzanie ciała, zgodnie
z przekonaniem jakoby ciepło należało zwalczać ciepłem (kor. 이열치열 - 'iyeol chiyeol'; zgodnie z medycyną
orientalną, nawet gdy ciało jest ogrzane, organy wewnętrzne pozostają
stosunkowo zimne - ich ogrzanie ma na celu nie tylko przezwyciężenie wysokiej
temperatury, jak również zapobieganie chorobom i ogólnemu zmęczeniu).
Ciekawa teoria. W Polsce nie jada się raczej zup podczas
upalnych dni. Mnie samą gorąc oraz wysoka wilgotność powietrza zatrzymały ostatnio
w domu, zmuszając do żywienia się wyłącznie napojami serwowanymi prosto z
lodówki i co najwyżej lodami. Na zupę skusiłam się dopiero po kilku dniach~
Samgyetang, a raczej: Bangyetang (반계탕), czyli samgyetang na bazie połowy kurczaka |
Samgyetang
uważa się za najpopularniejsze z dań pomagających
w ‘pokonywaniu’ ciepła, nie jest jednak jedyne. Popytałam, poczytałam, i
okazuje się, że na liście znalazłyby się również:
*Bosintang (보신탕)
Nieco kontrowersyjna zupa z mięsa psa. Tutaj należy
się dłuższe wyjaśnienie. Koncept sambok (kor. 삼복, chin. 三伏) zaadoptowany został w Korei z Chin
podczas dynastii Qin (221 r.p.n.e. – 206 r.p.n.e.), a dni chobok, jungbok oraz
malbok określane są wspólną nazwą ‘Three Dog Days’ (‘trzy psie dni’?). Why so?
Otóż wywodzące się z języka chińskiego nazwy oznaczają dosłownie:
*Chobok (kor. 초복, chin. 初伏, dosł. First Dog Day),
*Jungbok (kor. 중복, chin. 中伏, dosł. Middle Dog Day),
*Malbok (kor. 말복, chin. 末伏, dosł. Last Dog Day).
gdzie chiński znak ’bok’ (伏) ma
jakoby przedstawiać sytuację, w której 'człowiek leży na ziemi jak pies', i
sugerującą, że gorąc aż ubezwłasnowolnia i 'nie pozwala nadejść jesiennemu
ochłodzeniu' (Wybaczcie proszę moje marne próby tłumaczenia z
angielskiego~ Nie wiem jak innych, ale mnie fascynują te powiedziałabym
malownicze znaczenia chińskich znaków, ale często próba drążenia tematu kończy
się jednym wielkim ‘wiem, że nic nie wiem’ :D). Same znaki '三伏' tłumaczy się jako 'boknal'
(kor. 복날), co oznacza właśnie 'dog day'.
W Korei bosintang popularny jest głównie
wśród starszych Koreańczyków, a powody, dla których cieszy się popularnością
głównie podczas letnich upałów są takie same jak w przypadku samgyetang – pomoc
w utrzymaniu zdrowia podczas lata.
Bosintang (보신탕; źródło) |
*Patjuk (팥죽)
‘Juk’(죽) to rodzaj koreańskiej...owsianki? (po angielsku juk określa się jako 'porridge', myślę, że zdjęcia pomogą w uchwyceniu 'natury' dania :)) występującej w różnych odmianach - zaczynając od kurczaka z warzywami, a kończąc na wersji bazującej na dyni. Patjuk zrobiony jest z
czerwonej fasoli, o której dawniej wierzono, że miała moc przeganiania z domu złych
duchów (które miały unikać koloru czerwonego). Patjuk przyrządzany był więc w celu zapewnienia domownikom pokoju oraz zdrowia. W niektórych regionach danie spożywano właśnie podczas sambok, w celu
odpędzenia gorąca i chorób. Zupka o charakterystycznym słodkim smaku bogata jest
bowiem w białko, błonnik, witaminę B1 i inne dobrodziejstwa :D
Patjuk (팥죽; źródło); po prostu MNIAM |
*Jangeogui (장어구이)
Czyli grilowany węgorz ‘dla młodziej
wyglądającej skóry’
Bogaty w witaminy A i E węgorz,
lub jangeo, stymuluje krążenie krwi i ponoć pomaga powstawaniu zmarszczek i
starzeniu się skóry, czym zaskarbił sobie uznanie kobiet. Ponć w Korei jangeo służy za afrodyzjak
używany przez meżczyzn (cynk)
Jangeogui (장어구이; źródło); trochę nie przypomina to węgorza.. |
Ile w przekonaniu, że ciepło
zwalcza się ciepłem prawdy? Nie mam pojęcia. Jedzenie czegokolwiek w klimatyzowanej restauracji rzeczywiście przynosi chwilową ulgę. W Korei jednak prawdą jest, że podczas sambok co popularniejsze restauracje z samgyetang są dosłownie okupowane. Widok długich kolejek pełnych czekających na gorącą zupę ludzi przy 35+-stopniowym upale czasem nieco mnie dziwi, zwłaszcza, że tuz po drugiej stronie ulicy można znaleźć miejsca serwujące to, co tygryski lubią najbardziej, a mianowicie...
*Bingsu (빙수)
Popularny koreański deser składający się z pokruszonego lodu z różnymi dodatkami: skondensowanym mlekiem, owocowymi syropami, owocami czy tteok (떡) - koreańskim ciastem ryżowym.
Kilka rodzajów bingsu: z mango i tteok, słodką czerwoną fasolą (wersja podstawowa), truskawkowe z lodami i jagodami czy super odświeżające, lekko kwaśne w smaku bingsu o smaku limonki~ |
*L.O.D.Y
Nic dodać, nic ująć. Na dole zdjęcie popularnych ostatnimi czasy słodyczy o śmiesznej nazwie 'macaron' - również sprzedawanych w wielu smakach lodów zamkniętych w przesłodkim wafelku (z braku nazwy nazwę to wafelkiem, przypomina to jednak skrystalizowany cukier, po prostu próchnica po zjedzeniu takiego gwarantowana).
Tęczowe 'makarony' |
*Naengmyeon (냉면)
Jedyna zupa, która ma prawo bytu na mojej liście potraw do jedzenia latem :D Sama nazwa oznacza dosłownie 'zimny makaron'. Zupa składa się z makaronu z mąki gryczanej, podawanego z kawałkami wołowiny lub drobiu, zazwyczaj razem z ugotowanym jajkiem, a swoje miejsce tu zawdzięcza temu, że... je się ją na zimno ;)
Naengmyeong (냉면; źródło) |
0 komentarze